Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2018

rozwiązanie

okna to zyski solarne, ale to tez niewspolmierne straty ciepla, w stosunku do scian powiedzmy faktor 5, dlatego duzo okien, to duze zyski, ale tez duze straty, w bilansie trzeba uwzglednic wszystkie okna ze wszystkich stron, rowniez te od polnocy, ktore powoduje przede wszystkim straty ale sa czesto konieczne do doswietlenia pomieszczen. Lub te z zachodu i wschodu, ktore latem bywaja bez ochrony slonecznej (zaluzje, rolety, najlepiej sterowane automatycznie czujnikiem) bardzo problematyczne, bo powoduje przegrzewanie budynku i trudno sobie z tym poradzic. Poza tym w bilansie energetycznym TRZEBA koniecznie - poza g - uwzglednic wspolczynniki wynikajace z zacienienia (trzy rozne parametry), zabrudzenia, strat wynikajacych z ram okiennych, ktore dla kazdego okna sa indiwidualne a takze konty padania   przepychanie rur swiatla przez okno i ustawienia budynku w stosunku do stron swiata, bo ma to kolosalny wplyw na zyski solarne.. Dlatego czasem mniej oznacza wiecej i vice versa (), be

efekt

Fakt wyjechałem ostro... teraz sam nie wiem czemu aż tak? może dla tego że boje o nie jedno toczę ... i ... za szybko się ciskam. Jeszcze raz przepraszam że tak naskoczyłem ... mój błąd. Racja w tym pędzie zapomniałem że 220 do jeszcze po 24 godziny wszystko by się zgodziło ponad stan oczywiście .Tylko może i jest jedna pułapka bilansowania... do zejścia średnio do 15kWh/m^2 potrzeba niewiele ... ciągłej izolacji bez mostków termicznych o grubości 10cm (na prawdę ciągłej) i dużej powierzchni oszklenia, plus szczelność niby proste ale. Jest drugi parametr moc jednostkowa max do ogrzewania czyli 10W na 1m^2 stąd przeszklenia i izolacja musi być wysublimowana i odpowiednio dobrze izolująca. napisalem juz pare slow na temat w poprzednim poscie, na razie niestety musi to wystarczyc... nie dlatego, ze nie da sie wiecej, tylko dlatego, ze temat TRZEBA traktowac calosciowo (bilans energetyczny budynku) a nie wyrywkowo (jeden parametr), inaczej pojawia sie bledy, ktorych w domu pasywnym n

wyliczenie

Domów pasywnych ono nie obejmuje, ale jak dasz opcję z najgrubszą warstwą styro, do tego wentylację mech. z odzyskiem i prostą bryłę budynku to będą parametry ultraenergooszczędne. Budynek pasywny nie ma żródła ciepła w postaci kotła, tu miał byś kondensata.  Obliczenia energetyczne to dość zawiły problem szybko i prosto nie da się gow wytłumaczyć. To czy dom bedzie pasywny zależy od wielu czynników infiltracja czyli odólnie pojęta szczelność domu podlega weryfikacji przez pomiar. Szczelność jest największym problemem domów pasywnych. ściany spelniają wymagania dla domów pasywnych ale to nadal mało. Bez obliczeń moge powiedzieć że dom raczej będzie należał do energooszczędnych gratuluję to dobry wynik. Co do typowego programu OZC osobiście wolę obliczenia w excelu Tam mam możliwość pełnej analizy i odpowiadam za to co robię. Pasywność twojego domu określi świadectwo energetyczne prz odbiorze, szkoda że tak późno mogłeś analizę zrobić wcześniej. A tak świadectwo ma tylko charakter fiska

potrzeby

 wzialem sie za naprawde 20-to letniej toalety ( zwykły stary dolnopłuk) poniewaz w zbiorniku robil sie nadmiar wody i przelewalo do muszli. wymienilem plywak na nowy , i teraz woda nie leci jakos wiele, ale malutki strumyczek zawsze plynie , czy tak powinno byc ?Pytanie, czy woda się przelewa przez przelew (wyregulować max poziom wody w zbiorniku) , czy przecieka pod uszczelką talerza (oczyścić /odkamienić)Musisz ustalić markę /typ dolnopłuka albo ew. zabrać potrzebną część do sklepu instalacyjnego i liczyć na cierpliwość sprzedawcy w szukaniu.Zrobilem kalkulacje strat ciepla budynku. Wyszlo w przyblizeniu 4.7kW. (Podloga U=0.15, Sciany U=0.11, Dach U=0.12, Drzwi U=1.2, Okna U=0.74, Okna polaciowe U=1.0, infiltracja 0.25).Mnie wychodzily podobne wyniki juz w OZC na zapotrzebowanie - 4,7kW mocy. Roczne obliczeniowe zuzycie wyszlo mi 7 500 kWh Parametry przegrod to: podloga na gruncie 0,1, sciany zewnetrzne 0,11, dach 0,14, okna pionowe z roletami zewnetrznymi 0,9, okna polaciowe 0,

decyzje

Stoję przed koniecznością podjęcia szybkiej decyzji - zostawiamy, czy likwidujemy. Macie takowe? W pomieszczeniu będę miała kocioł gazowy, pralkę, blat, zlew, półki jakieś - kąpiel psa stojącego na podłodze mało prawdopodobna, wylew z pralki też rzadkość raczej... Skłaniam się ku likwidacji w związku z zapachami, które mogą się z kratki wydobywać, ale może jednak potrzebna i zostawić? ja nie mam, bo poza wodą do pieca w kotłowni nie mam żadnej innej. Jak już jest, to nie rezygnuj. W łazienkach mam i bardzo sobie chwalę. Jak mi kiedyś pralka wylała, to nie miałam potopu na cały dom - spłynęło grzecznie. Raz na tydzień trzeba tylko podlać syfon i tyle. np jak w naczyniu wzbiorczym od CWU zrypał sie wentylek i popuszczał zawór bezieczeństwa. W kotłowni wg mnie jest jak najbardziej wskazana - bez względu na źródło ciepła. Jak cos trzeba spuscic z instalacji to tez jest wygodniej etc..o kratce przy kotle gazowym na propan. Ów gaz jako cięższy od powietrza w razie awari może sobie spokojn

spalanie

Nie ten cel prowadzi do zakorzenienia mitów jakie to jest drogie... to budownictwo energooszczędne. Ostatnio przejeżdżałem przez parę miejscowości w czasie tych "mrozów" Powietrze stojące zero wiatru -15 i smog aż w aucie czuć węgiel ! Węgiel powinien być zakazany w domach przy takim sposobie spalania. Są sposoby aby ładnie się spalił ale to trzeba wiedzieć . A ludzie mają niską świadomość tego. Choć wzrastająca świadomość, tymi działaniami może być zahamowana. Podanialudowe ogłoszą że to drogie... i nic będzie z tego. A my nadal będziemy wdychać źle spalony węgiel. Energooszczędność nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska, tym bardziej z jakimś CO2. Tzn. owszem wywodzi się z tego samego wehikułu finansowego i jest jakimś ujściem dla masy wykreowanego pieniądza, ale co do zasady jest wiele lepszych metod uzyskania iluzorycznego wciąż wpływu na rzekome ocieplenie. Np. nowe technologie generowania prądu z węgla dają już efektywności rzędu 50%. Jeśli masz wysoki COP w

co2

Każdemu, środowisko naturalne też jest ważne (tutaj nie chodzi o detektywy o niskich kosztach ogrzewania - my jako inwestorzy to widzimy) tylko głównie o ochronie naszego środowiska. Zmniejszone emisje CO2 też mają znaczenie, a mniejsze koszty ogrzewania idą doskonale w tym w parze. Tak jak większość napisała jest dużo roboty papierkowej. Ale mnie się podoba idea, iż nasza świadomość w stronę energooszczędnego budownictwa zmienia się. Co prowadzi do poprawy naszego życia i środowiska. zmniejszona emisja CO2, poprawa życia, ekologia, to wszystko się zgadza i trzeba do tego dążyć i ta dotacja miała się do tego przyczynić a czy się przyczyni jak zostanie w takim kształcie w jakim jest? moim zdaniem nie... ja nie jestem przeciwko ekologii, promuję jak mogę budownictwo energooszczędne bardzo popieram ideę, ale tym sposobem celu się nie osiągnie a można było, tylko jak zwykle zabrakło zdrowego rozsądku...

działka

Pomijając cenę działki, mediów i paru innych, Mogę zbudować dom za 430 tys. zł płacąc za ogrzewanie 2800 zł rocznie, bądź dom za 480 tys. zł płacąc 800 zł rocznie. ( wartości przybliżone, ale nie o to chodzi ) Polanda zna takie przypadki usuwanie awarii kanalizacji - patrz podatek bykowy do połowy lat 70tych za nieposiadanie dzieci dla kawalerów. A że jest dziura w budżecie to już temat podatku bykowego wrócił (bez większych szans) a co mi się najbardziej podoba to równouprawnienie z kobietami i dołożenie do bykowego podatku jałówkowego  Przyjdą jeszcze lata 30ste XXI wieku, gdzie będzie nie tylko podatek od wartości nieruchomości, deszczówki ale za brak posiadania i produkcji energii na swoje potrzeby, patrz brak solaru, wiatraka etc. Różnica 2000 zł. Decyzja: a. inwestuję w pasywny 50 tys. zł więcej ciesząc się niskimi rachunkami pozostając trendy w nurcie ekologii b. oszczędzam godząc się z większymi opłatami i gryząc się ze świadomością, że niszczę świat. Państwo wycho

projekt

ciekawe jakie szkoły kończyli Ci co wymyślają te projekty, pewnie jak wszędzie to przypadkowi ludzie, którzy mają posadki dzięki kontaktom... nikt kto ma chociaż odrobinę oleju w głowie nie wymyślił by tego w ten sposób bo efekt wygląda tak, że pod szyldem promowania energooszczędności (co powinno mieć miejsce i co popieram w pełni) funduje się ludziom przepisy, które ich od tej energooszczędności odstraszają... wielu z tych co potrafią liczyć po uwzględnieniu wszystkich aspektów (zwiększone koszty budowy, podatki, teraźniejsze, przyszłe, które niwelują zysk z niskiego zapotrzebowania na energię) dojdzie do wniosku, że mają głęboko w poważaniu tą energooszczędność i dalej dom energooszczędny będzie postrzegany jako fanaberia tych co mają kasę bo nie od dziś wiadomo, że bogatemu wolno... a tak na marginesie to (nie znam się na tym dokładnie) jeżeli NFOS nie wykorzysta pełnych 300 mln które ma do dyspozycji i jeśli to jest jakaś kasa unijna to możliwe, że będzie musiał niewykorzystaną