Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

kobiety

z pewnością nienormalne kobiety czyli feministki chciałyby zarabiać więcej niż ich faceci (jeśli takowych mają) - co do tego nie ma wątpliwości! Jednakże 99,9% procent kobiet myśli normalnie i na partnera wybiera faceta, który bedzie w stanie się nimi zaopiekować, także finansowo - stąd takie powodzenie zaradnych mężczyzn. Co do studiów gendrowych czy innej cholery, to jest to środowisko działające w oderwaniu od rzeczywistości, żyjące w własnym świecie, produkujące swe absurdalne teorie aspirujące do miana nauki. Ja tam do feministek nic nie mam, niech sobie żyją w swoim obłąkanym świecie,niech pielęgnują swoje teorie - może sa za bardzo ordynarne, brzydkie, hałaśliwe i prostackie , ale niech tam. W sumie są dla męzczyzn pożyteczne - nareszcie nie musimy tyle tyrać, kobiety coraz częściej "samorealizują" się w pracy (zwłaszcza młode ambitne, z wielkich miast), dorzucają się do garnka - kto wie, może w najbliższej wojnie zamiast nas to one będą gniły w okopach. Czyli skoro

dzień kobiet

A poza tym co to za farmazony: "Interesuje się tematyką gender (płci społeczno-kulturowej)..." Tematyka gender? Patrze sobie z daleka i oczom nie wieze. Czyzby jezyk polski juz sie tak zkur#!L ze musicie panstwo wrzucac angielskie slowa i probowac je kiepsko tlumaczyc? Gender nie oznacza w zadnym jezyku "płci społeczno-kulturowe", po prostu nie, to po co te fiku miku? Naprawde nie widze potrzeby aby "zangliczac" jezyk polski, chuba ze to teraz szczyt szpanu zeby brzmiec jak chlopaki z Czikagowka. a lubisz slowo komputer? hehehe no tak juz jest. Osobiscie nie wyobrazam sobie şnnego slowa na tym miejscu. Tak sie juz przyjelo i tyle. Poza tym studia gender przyszly do nas z zachodu i w jezyku gl angielskim, wiec naturalnie przejelismy ich terminologie. Ale masz racje co do zakonczenia artykuly. Szkoda tez chcialabym poczytac wiecej. gender - nowe zjawisko i wymarzona pseudonaukowa fasada dla sfrustrowanych feministek chcących sie "spełniać naukowo&q