z pewnością nienormalne kobiety czyli feministki chciałyby zarabiać więcej niż ich faceci (jeśli takowych mają) - co do tego nie ma wątpliwości!
Jednakże 99,9% procent kobiet myśli normalnie i na partnera wybiera faceta, który bedzie w stanie się nimi zaopiekować, także finansowo - stąd takie powodzenie zaradnych mężczyzn.
Co do studiów gendrowych czy innej cholery, to jest to środowisko działające w oderwaniu od rzeczywistości, żyjące w własnym świecie, produkujące swe absurdalne teorie aspirujące do miana nauki. Ja tam do feministek nic nie mam, niech sobie żyją w swoim obłąkanym świecie,niech pielęgnują swoje teorie - może sa za bardzo ordynarne, brzydkie, hałaśliwe i prostackie , ale niech tam. W sumie są dla męzczyzn pożyteczne - nareszcie nie musimy tyle tyrać, kobiety coraz częściej "samorealizują" się w pracy (zwłaszcza młode ambitne, z wielkich miast), dorzucają się do garnka - kto wie, może w najbliższej wojnie zamiast nas to one będą gniły w okopach. Czyli skoro u nas mężczyźni żyją krócej oznacza, że "zapieprzaja przez cale zycie" itd. itp. ? Wychodzi na to, że wcale tak źle nie macie, Drogie Panie. Naprawdę tęsknię za takim prawdziwym równouprawnieniem, kiedy nie będzie nikogo dziwiła krasno dziołcha na przodku w kopalni i brak zapisów w Kodeksie Pracy np. dotyczących ograniczeń w dźwiganiu różnych ciężarów... Kraje gdzie poziom emancypacji kobiet jest niski, a różnica długości życia na ich korzyść jest większa niż w np. w Szwecji.
Szwecja
83,0 - 78,39 = 4,61
Izrael
77,44 - 81,85 = 4,41
Podobnie Norwegia, Islandia, ...
Polska
80,06 - 71,88 = 8,22
Turcja 70,43 - 75,46 = 5,03
Katar 71,6 - 76,82 = 5,22
Bahrajn 72,18 - 77,25 = 5,07
Korea Południowa 73,81 - 80,93 = 7,12
Armenia 68,52 - 76,29 = 7,77
Każdemu, środowisko naturalne też jest ważne (tutaj nie chodzi o detektywy o niskich kosztach ogrzewania - my jako inwestorzy to widzimy) tylko głównie o ochronie naszego środowiska. Zmniejszone emisje CO2 też mają znaczenie, a mniejsze koszty ogrzewania idą doskonale w tym w parze. Tak jak większość napisała jest dużo roboty papierkowej. Ale mnie się podoba idea, iż nasza świadomość w stronę energooszczędnego budownictwa zmienia się. Co prowadzi do poprawy naszego życia i środowiska. zmniejszona emisja CO2, poprawa życia, ekologia, to wszystko się zgadza i trzeba do tego dążyć i ta dotacja miała się do tego przyczynić a czy się przyczyni jak zostanie w takim kształcie w jakim jest? moim zdaniem nie... ja nie jestem przeciwko ekologii, promuję jak mogę budownictwo energooszczędne bardzo popieram ideę, ale tym sposobem celu się nie osiągnie a można było, tylko jak zwykle zabrakło zdrowego rozsądku...
Komentarze
Prześlij komentarz