Działek na ulicy jest 7 i ok 150 m przyłącza do wodociągu gminnego koszt ok 10 kzł.Sąsiedzi się też wypieli poza jednym który dołożył mi 3 tys.Resztę wpłaciłem ja jako najbardziej zainteresowany. Gmina obiecała mi że w przeciągu 10 lat jak ktoś się będzie chciał podłączyć będzie musiał się ze mną rozliczyć. Mam to dostać na piśmie Zdaję sobie sprawę, że tak może być, chociaż to tez zależy czasami od formy własności tego wodociągu. Czasami rura idzie przed działką, ale żeby się do niej wpiąć trzeba prosić sąsiadów o zgodę, a to kosztuje!
Przedłużono wodociąg do mojej działki! W końcu ! Ekipa, która budowała była z lokalnych wodociągów więc nie boję się o jakość (w końcu sami będą kiedyś tym zarządzać). Przed budową zapłaciłem zaliczkę a teraz muszę zapłacić resztę. Kiedy decydowałem się na poszedłem do sąsiadów z pytaniem czy chcieliby partycypować w kosztach. Niestety żaden nie chciał. Trudno. Mają prawo. Teraz jedna z działek zmieniła właściciela a ten z kolei chciałby zwrócić połowę (jako drugi). Inny nagle zmienil zdanie bo chciałby się niedługo budować.
Chciałbym sam zapłacić (dopłacić) resztę sumy i być w pewnym sensie jednoosobowym komitetem (szef wodociągów dał słowo, że będzie przez dwa lata respektował moje "prawa" i bez mojej zgody nie podłączy nikogo innego). Jeśli ktoś by się chciał podłączyć to musiałby zapłacić część kosztów. Szef wodociągów powiedział jednak, że takie "jednoosobowe zarządzanie" nie jest możliwe, że lepiej jest gdyby było więcej osób na fakturze za wykonanie wodociągów. Czy jest to prawda ? Osobiście wątpię. Przypuszczam, że wykorzystuje moją niewiedzę.
Przyszła mi też myśl, że te dwie osoby, które chcą się podłączyć, "kręcą" za moimi plecami z wodociągami.
ytaniem pierwotnym jest bowiem czy Komitet (jakikolwiek) moze żądać od przyszłych uzytkowników wodociagu zwrotu części kosztów i na jakiej podstawie Zakład Komunalny czy inny Wodociagowy może odmówić lub warunkowac kolejnym uzytkownikom przyłączenie od rozliczenia się z Komitetem.
Jak zwykle sa dwie szkoły (conajmniej). Ja sam wyznaje zasade, że na gruncie KC musi najpierw wykupić wodociąg, aby mogł bez zgody właściciela przyłączać innych. Są korzystne wyroki NSA i SN w analogicznych sprawach. Natomiast Zakład Wodociągowy lub Gmina może na podstawie tego samego KC choć innego artykułu stwierdzić dokładnie odwrotnie (czyj grunt, tego urządzenia).
Chociaż z drugiej strony może się chyba zdarzyć, że np. mieszkańcy poniesli jakieś koszty, wodociąg został wykonały bezpłatnie przez gminę i wtedy rzeczywiście nie ma prawnego obowiązku zwrotu kosztów sąsiadom. Właściciel działkę sprzeda drożej, bo z wodociągiem, kupujący w sumie zapłacił sprzedającemu więcej, bo ma wodociąg, a wypadałoby też, żeby dorzucił się jeszcze sąsiadom. Sprawa jest bezdyskusyjna, jeżeli zamierza się człowiek gdzieś budować to czywiście warto wspólnie takie przedsięwzięcia finansować.
może gdyby to były lata 70 - 80 ludzie nie dowiedzieli by się.Pan Git do spółki z Simensem niech się szczepią nawet wszystkimi zamówionymi szczepionkami które są trucizną za którą nikt nie chce brać odpowiedzialności.Skoro sytuacja jest taka zła, to dlaczego każdy kraj, każda firma farmaceutyczna z osobna szuka swojej szczepionki zamiast wszystkie produkować tę wypróbowaną . Wtedy moce produkcyjne były wielokrotnie powiększone .Jeśli wszystkie firmy farmaceutyczne na świecie zajęły by się produkcją szczepionki Pfizera to w miesiąc bylibyśmy wszyscy zaszczepieni. Jak mniemam koncerny farmaceutyczne mają w d..ie nasze zdrowie dla nich to jest tylko biznes. .to jest firma europejska jak zacznągonić chinom te szczepionki to tzreba ta firmę przejąć i to siłą naprawde nie mzoe tak byc ze kieruja sie kasą a nie zdrowiem swoich rodaków z europy , amenPrzecież na badania nad szczepionkami były granty europejskie. Jak się byle co robi z udziałem funduszy unijnych to musi być tablica informacyjn...
Komentarze
Prześlij komentarz